No i jestem ...
Zostałabym
jeszcze troche, gdyby nie to, że musiałam napisać referat z
chemii. Pociłam się dziś nad nim cały dzień, dopiero co
skończyłam. Nie ruszyłam z ratownictwem, a już czwartek. Boje
się, że znowu nie zaliczę tego pieprzonego egzaminu ;/
Dobra,
dobra! Nie będę uprawiała tu czarnowidztwa, jakoś dam radę.
Zadowolę się nawet dwóją byle mieć to w końcu z głowy i nie
mieć już więcej nic do czynienia z tą kobietą! Mam na nią
potworną alergię!
U
dziadków było bardzo sympatycznie. Świeże wiejskie powietrze
dobrze robi … na cerę :P hehe Nie no ''bez ziart''robi dobrze na
wszystko ;p
Dziadek
czuje się już lepiej. Widać ogromną różnicę. Tylko raz w nocy
zdarzyło się, że majaczył, ale zaraz mu przeszło i dalej poszedł
spać. To już starszy człowiek. Zapomina się prawie na każdym
kroku. Zapyta o coś, a za pięć minut już o tym zapomina pyta
jeszcze raz. Trzeba się pogodzić z tym, że będzie gorzej.
Nie ma w
tym ni krzty pesymizmu to czysty realizm i trzeba się z tym
pogodzić.
Póki co
do tego jeszcze trochę więc cieszę się tym co jest.
Najważniejsze, że go mam, że mam ich oboje :)
Chyba
czas wziąć się za naukę. Północ mnie zastanie … czuje to!
Można by zacytować słowa pewnego utworu …
''
Tylu rzeczy nie wiem na pewno, wątpię w coś nieustannie
Ale
kiedy robi się ciemno, wiem to na pewno... noc jest dla mnie! ''
Z ta
różnicą, że w utworze noc była spędzona przyjemniej … :)
Oficjalnie nakładam na Ciebie bana za czarnowidztwo , jeszcze jedno takie stękanie i ban stanie się rzeczywistością. :D
OdpowiedzUsuńTak więc podejdź do tego z dystansem, najlepiej też z wiedzą i powinno być jak najlepiej. To świetnie, że z dziadkiem coraz lepiej jest (widzisz pozytywne myślenie działa). Pozdrawiam i szczęścia życzę z pytaniami i w ogóle. :)
Cieszę się, że z dziadkiem lepiej :) No i ważne, że referat z głowy przynajmniej i można zabrać się za coś innego.
OdpowiedzUsuńA kawałek... jakby skądś znała :)
Dobrze że z dziadziem już lepiej, to prawda starość czeka każdego, jedno jest ważne, zeby mieć wtedy kogoś kto się bedzie o nas troszczył, pozdrawiam
OdpowiedzUsuństarość się panu Bogu nie udała......
OdpowiedzUsuńa Tobie powodzonka w zaliczeniu egzaminu :)
Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńO, widzę, że zerknęłaś ukradkiem, co tam u mnie słychać, x).
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o notkę, koleś wyraźnie zapowiedział, że nie ma zamiaru o tym rozpowiadać, a tekst jest dla niego zdecydowanie za długi, xD.
Ciężko spojrzeć na pewne rzeczy realistycznie. I mnie też ciężko Ciebie zrozumieć, bo nigdy nie przechodziłam przez coś takiego, więc nie chciałabym się w tej sprawie wymądrzać...
Chemia... A na jaki temat? Aktualnie biorę z chemii... Hm, właśnie, pytanie, co ja biorę, xD. Na pewno alkohole i reakcje, którym ulegają. Czarna magia jak dla mnie. Pierwszo- i dwurzędowe? Matko kochano... ._.
cieszę się, że u Twojego dziadka jest co raz lepiej:) oby tak dalej
OdpowiedzUsuńoczywiście najważniejsze, że z dziadkiem już lepiej i cieszę się, że wróciłaś
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję. No właściwie moja Uczelnia taką strategię przyjęła, jest OK, bo można w niedzielę coś porobić. No przecież napisałem, że jak nie będzie czarnowidztwa bana nie będzie. :D Pamiętam, pamiętam. Jedyne co mogę życzyć to jeszcze raz powodzenia i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń~ Odbiera kompletnie i nie wiem, czy należy to do zalet... Zależy jeszcze, jak bardzo i w czyim przypadku, bo nasza ślepota może nas zbyt wiele kosztować...
OdpowiedzUsuń~ Wierzę mu (widzę jego stosunek do kolegów), ale nie chcę później wyjść na idiotkę. Ostrożności nigdy za wiele.
~ WłasnaKaruzela nie podzieli. : P To urodzony ścisłowiec płci żeńskiej, xd. Zależy, kto wykłada. Kiedyś nie było problemów z alkanami, a teraz... Teraz to alkohole są czarną magią, bo nie byłam na pierwszej lekcji.
W szkole, czy na studiach wbrew pozorom jest fajnie. Wiadomo, najgorsze chwile są wtedy, kiedy trzeba przysiąść i pouczyć się na sprawdzian, odpowiedź, zaliczenie, czy kolejny egzamin. Nie poddawaj się, nie te noce lekkie Ci będą :-)
OdpowiedzUsuń