Liczba wyświetleń

czwartek, 27 czerwca 2013

Witam w chłodny czwartek!

Temperatura na dworze pozostawia wiele do życzenia. Czy tak powinien wyglądać koniec czerwca? Zdecydowanie NIE! Chociaż właściwie przyda nam się trochę ochłody przed upałami, które z pewnością jeszcze przed nami ; )

W niedziele był Dzień Ojca, trochę się spóźniłam, ale przypomniała mi się pewna historyjka z tatą właśnie związana. Otóż , pewnej niedzieli wybrałam się z siostrą na ‘’targowe’’ zakupy jak to mówię. Łaziłyśmy pomiędzy straganami wypatrując ciekawych rzeczy. Gdy już wydałyśmy prawie wszystkie pieniądze ;P Zobaczyłam piękną torebkę. Dobrą chwile zastanawiałam się czy ją kupić, aż w końcu siostra mnie namówiła. Zapłaciłam i już miałyśmy się kierować do wyjścia, kiedy kątem oka zobaczyłam jak jakichś trzech facetów szarpie się między sobą. Odwróciłam się i miałam iść dalej kiedy uświadomiłam sobie, że tam jest … mój tato!! No nieee … Zbyt długo się nie zastanawiałam pobiegłam do nich. Jak na niecierpliwego i nerwowego człowieka przystało nie pytałam o co chodzi. Od razu zaczęłam naparzać tych dwóch łysych torebką po głowach, krzycząc ‘’nie będziesz karku łysy szarpał mojego ojca’’ i parę jeszcze innych epitetów. Nagle jeden z nich odwinął się i złapał mnie za ręce uniemożliwiając mi dalsze działania. Minę miał zupełnie nie jak bandyta, ale jak totalnie zdziwiony człowiek. Okazało się, że ci dwaj to policjanci (nadmienić muszę, że niebieskich mundurków nie przyodziali). Byli tu w całkowicie innej sprawie, ale jak zobaczyli, że starszy facet chodzi za dwiema młodymi dziewczynami dodatkowo dziwnie się zachowując, to zareagowali. Tato zaczął się tłumaczyć, że to miał być taki żart, że łazi za nami od początku, a żadna z nas nawet go nie zauważyła i że gdyby ktoś naprawdę za nami łaził to … mógłby nas poważnie zaskoczyć. Ogarnął mnie tak głupi śmiech, że nie mogłam się powstrzymać. Oczywiście zostałam pouczona, że kolejna taka napaść na policjanta może skończyć się inaczej i takie tam ble ble ble … ale skąd mogłam wiedzieć, że to akurat pan władza, a nie groźny bandyta, czyhający na bezpieczeństwo ojca mego jedynego :P

Obyło się bez kajdanek i nocki na dołku :P hehe Przez kolejny tydzień ojciec podśpiewywał mi ‘’Jesteś szalona mówię Ci … ‘’ No łahahaha. Wielkie mi rzeczy … :P



Tak zmieniając temat to muszę się wam czymś pochwalić. Pamiętacie jak powiedziałam, że gdy schudnę 10 kg robię tatuaż. No to ten moment właśnie nastał. Zgubiłam 10 kg : ) I jestem z siebie dumna oraz mega szczęśliwa z tego faktu. Co prawda z tatuażem poczekam do jesieni. Tatuaż w lecie to nie jest zbyt dobry pomysł. Na tym jednak nie kończę zamierzam jeszcze troche zgubić i wierzę, że się uda :)



___________________________________________


'' powiedz w co wierzysz, a powiem Ci kim jesteś ... ''

środa, 19 czerwca 2013

'' Powiedz jak jest, nigdy nie ukrywaj tego co dreczy Cie bo falszywy usmiech to najgorsza rzecz ... ''

Witajcie kochani!

Na początek chciałam wam wszystkim i każdemu z osobna podziękować za słowa otuchy, za zrozumienie i cierpliwość : )

Dawno mnie tu nie było, nawet bardzo dawno. Czy ułożyłam sobie wszystko? Nie wiem. To nie jest taka prosta sprawa. Jedno jest pewne, jest mi lepiej i doszłam do pewnych wniosków. Nie ma za bardzo co narzekać na swój los bo nie jest taki zły. Co nie znaczy, że nie trzeba nic zmieniać czy tkwić ciągle w miejscu. Jednak mam nadzieje, że to nadejdzie z czasem, nie ma co na siłę wszystkiego przyśpieszać. Kiedyś nadejdzie taki dzień w którym będę mogła powiedzieć, że wiem dokąd zmierza mój świat : )

Już kilka dni wcześniej chciałam coś napisać, ale stwierdziłam, że ogarnę się ze wszystkim i dopiero się ’’pokażę’’. Sesja już za mną. Oceny przedobre można śmiało stwierdzić! Za mną również egzaminy zawodowe. Dziś miałam drugą i ostatnią już część. 

Jak wrażenia? Haha szczerze? Do kitu z tym wszystkim. Posługując się cytatem z pewnego filmu to ‘’cały misterny plan w pizdu’’

Poniedziałkowy test (część teoretyczna składająca się z 50ciu pytań z kosmetologii i 20stu z przedsiębiorczości) poszedł mi tragicznie! Czułam to już odpowiadając na pytania. Niektóre miałam wrażenie, że są wzięte z kosmosu! W domu nie wytrzymałam. Wyszperałam w necie arkusz i odpowiedzi i sprawdzam. Jeśli dobrze policzyłam (choć mam nadzieję, że się pomyliłam) to nie zdałam jednym punktem!! Takie szczęście tylko dla mnie ; )

Dziś (część praktyczna- czyli projekt do napisania) modliłam się ‘’żeby tylko nie było pedicure’’ Ha! Mówisz-masz! Specjalnie dla mnie chyba! Czytam pierwsze zdanie zadania ‘’Wiosną do gabinetu kosmetycznego zgłosiła się 42-letnia kobieta na zabieg pielęgnacyjno-upiększający stóp …’’ i łapię się za głowę! Po chwili stwierdzam jednak, że muszę dać rade. I naginam tym czarnym długopisem po kartce. Mało nie podrę papieru, już jestem w połowie zabiegu … i przypominam sobie o jednej bardzo ważnej rzeczy której nie napisałam. Zbyt poważna sprawa ażeby ją zbagatelizować, tak więc kreślę wszystko co do tej pory napisałam i w odpowiednim miejscu dopisuję to o czym zapomniałam. Bałam się, że nie zdążę, że zabraknie mi kartek (dodatkowych dostać nie mogłyśmy) więc pisałam kratka pod kratką w tempie niemożliwie szybkim. Na szczęście zdążyłam, a nawet wyszłam przed czasem! Uczucia mam mieszane. Z jednej strony poszło mi słabo, baaardzo słabo z drugiej jednak każdy projekt pisany na kosmetologie zdawałam na ponad 80 %. Nie może  być przecież tak źle! Prawda??!! Modlę się o cud! ;p

Co jeszcze u mnie słychać? Postanowiłam zapisać się na kolejny kierunek w mojej szkole. Tzn. właściwie próbuję to zrobić. Jak na razie złożyłam podanie o zniżkę na czesne. Jeśli ją dostanę to się zapiszę, jeśli jednak nie to znowu ‘’cały misterny plan w pizdu’’ ;P 

Planuję również, a nawet muszę znaleźć staż żeby płacić samemu za czesne, a także podszkolić się w zawodzie. Jak nie zrobię tego teraz to pozapominam wszystko i pozamiatane ;P

Ok, wystarczy tego natłoku informacji jak na pierwszy raz : ) Odezwę się niedługo, na pewno będzie to szybciej niż ostatnim razem :D 

Pozdrawiam was kochani i całuję ;* ;*

__________________________________________________________

A tak w ogóle to jaram się bo nowa płyta ;P


'' ... wszystko jest w Twojej głowie, trzeba usłyszeć szept
wszystko jest w Twojej głowie, wszystko od A do Z
za dużo czasu już minęło i za dużo prób
to czas na przełom, tylko teraz mogę zrobić ruch
odłącz aparat, bije serce, oddycham znów
dziś urodziłem się na nowo, nowy czuję głód
nowy świt, wstaje słońce to..
zostawiłem te dni gorsze i zapominam do nich dróg
idę tam gdzie mój cel i dobrze wiem,
że jeśli nie ja sam, nikt nie zatrzyma mnie! ''