Cóż
się wczoraj u nas działo. Prawie, że koniec świata nastąpił.
Śnieg sypał, wietrzysko wiał niczym halny w Tatrach, albo i
gorzej. Zima znowu zaskoczyła drogowców. Przejazd przez miasto
graniczył z cudem. Nie jeden śmiałek, który wybrał się wczoraj
w trasę nie zdążył na czas. To pewne! ;p
Choć
moja kuzynka wybrała się w podróż pociągiem (szaaalona!) do
swego lubego, który mieszka 100 km od niej. Ach, cóż ta miłość
robi z człowiekiem ;P
Zaskoczona
była również administracja mojego osiedla, która miała
konkretnie gdzieś odśnieżanie. Po co odśnieżać jeśli za chwile
i tak drogę zawieje. Nooo tak … dobrze, że chociaż mam buty do
kolan, nogawki mych spodni były mi wdzięczne :P
Ciekawi
mnie jednak logika, którą posługiwał się człowiek odśnieżający
schody. Pierwsze osiem odśnieżone, za to drugie osiem już nie …
o.O hmm
Jedynie
mój pies był zadowolony. Uwielbia białe szaleństwo. W metrowych
zaspach czuł się jak ryba w wodzie. Tarzał się, biegał, skakał
… :) Siódme niebo !
Dziś
już spokojnie. Krople spadają z dachu co oznacza … roztopy ;))
Teraz kolejny problem. Z takiej ilości śniegu jeszcze powódź
będzie. Katastrofa :P
Słońce
jednak daje mnóstwo energii. Wystarczy tylko na nie popatrzeć, a od
razu wracają chęci do życia. Pozostaje tylko cierpliwie ( ;/ )
czekać na wiosnę.
Dziś
dostaliśmy zaproszenia na weselę od córki siostry mojego taty. W
skrócie - od kuzynki ;P hehe Z racja sędziwego wieku ;p dostałam
oczywiście zaproszenie z osobą towarzysząca. Iść, nie iść? Nie
wiem, nawet nie mam z kim … Do czerwca jeszcze dużo czasu, zdążę
się zastanowić :)
________________________________
''zero zero siódma, pobudka, na ustach
uśmiech, nie chce mi sie wstawać z łóżka,
trwoga wtorna, pasuje jak ulał doniedzielnej sobotniej układanki
lubię leżeć, śmiać się i lubię palić fajki
na zegarze pół do ósmej, farsa okropna
jest tak nudno, że z rozpaczy miałam skakać z okna (...)
uśmiech, nie chce mi sie wstawać z łóżka,
trwoga wtorna, pasuje jak ulał do
lubię leżeć, śmiać się i lubię palić fajki
na zegarze pół do ósmej, farsa okropna
jest tak nudno, że z rozpaczy miałam skakać z okna (...)
...dziś, bedzie grana contra albo mortal kombat
albo będę odpalać lolka od lolka
zmrożona coca cola będzie gasić me pragnienie
i nie licz, że dzisiaj zamienie komputer na ciebie (...)
albo będę odpalać lolka od lolka
zmrożona coca cola będzie gasić me pragnienie
i nie licz, że dzisiaj zamienie komputer na ciebie (...)
...wszystkie twoje słowa zlewają mi sie jedno
blabla, nie chcę gadać z tobą na pewno
nie chce się dziś klocić, możesz drapać mnie
po plecach, a że nie będę kapryśna tego nie mogę obiecać
szczera odmowa na wszystkie twoje propozycje
jeśli nie jesteś numerem jeden na mojej liście''
blabla, nie chcę gadać z tobą na pewno
nie chce się dziś klocić, możesz drapać mnie
po plecach, a że nie będę kapryśna tego nie mogę obiecać
szczera odmowa na wszystkie twoje propozycje
jeśli nie jesteś numerem jeden na mojej liście''
Może i tak być. Już zacząłem imprezownie od małego piwka, które jak wiadomo nikomu nie zaszkodziło jeszcze. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFaktycznie, chyba tylko psy są zadowolone z tej przedłużającej się zimy... mój również cieszy się, gdy tylko zobaczy lecący z nieba biały puch ;)pzdr
OdpowiedzUsuńI dziwię się z czego tu się cieszyć ;P
UsuńIść, iść! :) Osoba towarzysząca, to mały problem, Ty się lepiej za sukienką rozglądaj! ;)
OdpowiedzUsuńU nas są zaspy większe ode mnie :) A mój pies też skacze jak sarna, tylko uszy mu widać ;)
hehe będę musiała to dokładnie przeanalizować :)
UsuńU nas już dzis troszkę zaspy zmalały, a to wszystko dzięki pięknemu słonku, które świeciło przez cały dzień :)
Jasne że isc !!! cos wymyslisz a przy okazji pobawisz sie ..w koncu to juz lato bedzie, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńI to jest argument ... ;)
UsuńO, to samo i umnie :))))). Pozdrawiam:) Laura
OdpowiedzUsuńMożliwe. Jednak jakoś tak głupio mi się zrobiło, że taką notkę napisałem. A przerwa dobrze mi zrobi. Jakoś za często ostatnio pisałem, notki stawały się jakieś takie nijakie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńakurat u mnie jest juz wiosna ;-)))
OdpowiedzUsuńidz na weselichoooooooooooo :)
OdpowiedzUsuńu mnie wlasnie juz chyba wiosna..wole nie zapeszac
nothing69.bloog.pl
Zawsze iść!
OdpowiedzUsuńhi... hi... z racji sędziwego wieku :) .... hi... hi... dobre :)
OdpowiedzUsuńjeszcze dużo czasu masz nie zawracaj sobie tym głowy na razie może ktoś :) się napatoczy do tego czasu :)
Ja tylko wpadlam dac znak zycia .Wroce jak tylko sie ogarne po stracie bliskiej mi osoby.
OdpowiedzUsuńBy nie psuc nastroju zmykam a gdy wroce nadrobie zaleglosci i przewroce Twoj blog do gory nogami ;););)
Bez obaw ...nie przewroce ,mozliwe ze moimi komentarzami narobie chaosu ale jak mnie znasz ,to i po sobie posprzatam;)
Calusy :*:*:*:*:*
Kolillka .
U mnie właśnie sypie śnieg, na sam widok mam go dość, a tu jutro jeszcze trzeba wyjść z domu i walczyć z zaspami. :/ :P
OdpowiedzUsuńOczywiście, że idź na weselicho! To zawsze świetna okazja na poznanie nowych ludzi, rozerwanie się. :) Ja wesele kuzynki mam w październiku i też nie mam z kim iść. :p Może zróbmy tak, ja będę Twoją a Ty moją osobą towarzyszącą, hahaha. :D
Pozdrawiam. :**
Ta pogoda nie podoba mi się ani troche. Biały będzie moim znienawidzonym kolorem ...
OdpowiedzUsuńDajcie spokój- pogoda zwariowała, co tam się dzieje za oknami to się włos na głowie jeży :/
OdpowiedzUsuńU mnie nawet dziś pada... Albo śnieg albo śnieg z deszczem...
OdpowiedzUsuńMoze po prostu koleś po 8 sie zmeczył ;))
OdpowiedzUsuńPiosenka u mnie nie chula, nie wiem czemu, ale słowa fajne...
Jak tu.... zielono.
OdpowiedzUsuń